Historie audio i sekwencje pedagogiczne
Nauczyciele będą mogli korzystać z nagranych wcześniej historii audio i sekwencji pedagogicznych, aby pokazać im, jak odtworzyć własne historie.
Różne zajęcia – Do wyboru przez nauczyciela
Pobierz - Historie audio i sekwencje pedagogiczne
Dawno, dawno temu żył sobie szary osiołek o imieniu Lily, który miał 7 lat. Żył szczęśliwie z czwórką dzieci na wsi. Ta czwórka dzieci uwielbiała go i często przychodziła na łąkę odwiedzać osiołka. na dnie ogrodu. Rozmawiały z nim, głaskali i dawali mu jeść. Każdego dnia spędzali razem czas, a Lily zawsze był podekscytowany, że może z nimi być…
Dziś rano Tomek jest bardzo podekscytowany: w końcu nadszedł czas powrotu do szkoły! Wakacje są wspaniałe, ale powrót do przyjaciół i nauka nowych rzeczy też jest świetna. Od wczoraj nie może się doczekać, aby opowiedzieć wszystkim, co robił podczas wakacji. Jego rodzice są nawet trochę zirytowani, gdy powtarza swoją historię od nowa…
Dziś rano Emilie jest w złym nastroju. Jeszcze dziś chce pojechać na Festiwal Świateł w mieście. Wszyscy jej przyjaciele jadą z rodzicami, ale tata Emilki ma wiele rzeczy do zrobienia w domu i powiedział jej, że nie zdąży zrobić wszystkiego sam przed końcem festiwalu…
Tej nocy Łukasz nie spał dobrze. Miał koszmary, w których wiatr wiał niesamowicie mocno. Paskudny drwal wędruje po lesie i rąbie wszystko, co znajdzie, w tym namiot Łukasza i jego przyjaciół. Drwalowi towarzyszą szczekające psy, a wiatr wieje, wieje, wieje tak mocno! „Nie, naprawdę, ten pierwszy obóz skautowy to nie jest dobry pomysł! Za bardzo się boję” – mówi do siebie..
W końcu nadszedł ten wielki dzień! Léa i jej drużyna piłkarska jadą do Mons w Belgii na ważny mecz. Wszyscy koledzy z drużyny czekają z niecierpliwością na autobus, który zabierze ich w nowe miejsce.
A ten weekend w Mons to Doudou, bardzo ważne święto w mieście, w którym zawodnicy mogą uczestniczyć podczas swojego pobytu. Aby wprawić ich w nastrój, słuchają piosenki Doudou w autokarze…
Pewnego ranka Peter i jego siostra Jana poszli z ojcem na grzybobranie. Dość często chodzili na grzybobranie i znali już kilka miejsc, w których mieli gwarancję, że za każdym razem znajdą grzyby. Byli małymi dziećmi, kiedy po raz pierwszy zaczęli jeździć do lasu w tym celu. Wtedy też przestraszyły się bycia samym w lesie. Bali się też, że stracą mamę lub tatę w ciemnej puszczy…
Na skraju lasu, w korzeniach starego dębu, mieszkał mały Elf Jesień. Bardzo mu się tam podobało. Pewnej nocy miał sen. Marzył o słoiku słodkiego dżemu gruszkowego. Rano, gdy się obudził, powiedział do siebie: „Pójdę do sadu pod lasem, znajdę gruszkę i zrobię trochę dżemu gruszkowego”. Wyskoczył z łóżka, ubrał się, założył plecak na plecy i wyszedł ze swojego małego mieszkania…
Znowu była jesień, a liście spadały na zewnątrz, malując ziemię na najróżniejsze kolory. Kiedy Janice obudziła się w sobotę rano i otworzyła oczy, jej oczy zabłysły radością. Dzisiaj zamierzała puszczać latawiec na wzgórzu za domem. Latawiec zrobiła dzień wcześniej z pomocą ojca, z papieru i patyków. Dzisiaj będzie puszczać latawiec ze swoją mamą. Jej ojciec pojechał do ich domku, aby pomóc dziadkowi rąbać drewno na zimę. Nie może się doczekać zabawy…
Dawno, dawno temu maleńka kropla rosy zasnęła na małym dzwoneczku. Marzyła o tym, by być jednością z morzem, gdzie bardzo pragnęła stać się częścią fal.
Po przebudzeniu długo myślała o swoim śnie, a kiedy poranna bryza poruszyła dzwonek, mała Kropla Rosy złagodniała i zapytała go: „Mały wiatr, mały wiatr, dokąd dziś polecisz?”…
Nie tak dawno temu, bo przed wkroczeniem w XXI wiek, na farmie rodziny Kowalskich mieszkał kogut o imieniu Bazyl. Był on ulubieńcem całego gospodarstwa. Wszystkie zwierzęta szanowały go i w razie problemów prosiły o radę. Jego gospodarze byli mu wdzięczni za to, że każdego dnia budzi ich swoim śpiewem skoro świt. Życie Bazyla było szczęśliwe i wypełnione radością. Kiedy już obudził gospodarzy i wszystkie zwierzęta, wychodził na spacer. Bazyl uwielbiał udawać się na piesze wędrówki wzdłuż pobliskiej rzeki. Myślał wówczas o tym, jak dobre ma życie…
Witajcie! Mam na imię Karolina i mam 9 lat. Ostatnio każdy mój dzień wygląda podobnie: codziennie rano wcześnie wstaję, myję zęby, idę do szkoły. W szkole raz uczymy się matematyki, innym razem przyrody, czasem chodzimy na wycieczki. Na przerwach bawimy się i biegamy. Po lekcjach każde dziecko szybko zmyka do domu. Ja także wsiadam do samochodu z tatą i jadę do domu…
W małym, przytulnym domku na skraju wsi mieszkała kochająca rodzina: mama, tata oraz ich dwójka radosnych dzieci, Tomek i Ania. Każdego ranka budzili się z uśmiechem i gotowością do nowych przygód. Ich rodzice, pełni ciepła i miłości, prowadzili urokliwe gospodarstwo, gdzie każdego dnia uczono dzieci, jak ważne jest codzienne dbanie o zwierzęta i rośliny. To była nauka cierpliwości, szacunku i odpowiedzialności, której każdy dzień na farmie przynosił coraz więcej…
Jak każdego roku, wszyscy z utęsknieniem oczekiwali na nadejście Świąt Bożego Narodzenia. Na ulicach panował gwar. Wszyscy śpieszyli się, aby zdążyć kupić prezenty i niezbędne produkty do przygotowania kolacji wigilijnej. Gorączka wigilijna miała miejsce również w domu Pawlaków, którzy tworzyli wspaniałą i kochającą się rodzinę. Mama Ania od rana spędzała czas w kuchni, a tata Piotr sprzątał. Ich dzieci: Alicja i Tomek grali natomiast w karty ciesząc się dniem wolnym od szkoły…
Ty i twoja klasa zbudowaliście wehikuł czasu. Nazywasz to „ponadczasowym”.
Wejdź do środka i ustaw maszynę na następujący czas: 1 AD.
Ustaw miejsce docelowe na „Dania””.
Swoją drogą, jak brzmi Twój wehikuł czasu, gdy podróżujesz?
Dotarłeś do roku 1 naszej ery – więc cofnąłeś się w czasie o wiele lat – czy wiesz ile lat? – zgadza się, prawie 2300 lat wstecz do czasów zwanych „epoką żelaza”…
Ty i twoja klasa zbudowaliście wehikuł czasu. Nazywasz go „Na Czas”.
Wsiądź i ustaw maszynę na następujący czas: 1 4 2 3.
Swoją drogą, jak brzmi Twój wehikuł czasu, gdy podróżujesz?
Dotarłeś do roku 1423 – więc cofnąłeś się w czasie, o ile lat? – zgadza się, 600 lat wstecz do czasów zwanych w niektórych krajach średniowieczem lub renesansem…
Epoka kamienia łupanego składa się z wielu rodzajów epok. Jedna z nich nazywana jest „erą Erteboelle”, ludu, który żył z polowań w tym miejscu. Tak, zgadłeś – na morzu!
Lubili mieszkać nad brzegiem morza lub przy. Utrzymywali się głównie z polowań, rybołówstwa, zbierania jagód, ziół i korzeni, którymi się żywili…
Czy słyszeliście kiedyś o duńskim słowie „Nisse”? W języku angielskim słowo to oznacza elfy, gnomy lub gobliny. Może powinienem Wam powiedzieć, co to jest „gnom”? W dawnych czasach wierzono, że ziemię zamieszkują małe stworzenia w lesie, w górach, w ziemi, wszędzie. Jeśli budowaliście nowy dom, musieliście zapytać ich o pozwolenie, zanim zaczęliście , a kiedy skończyliście, musieliście dać im mały prezent, taki jak jedzenie. Jeśli zapomnicie zapewnić im jedzenie, mogą się bardzo zdenerwować i dokuczać Wam, a nawet stać się złymi.
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską. Poglądy i wyrażone opinie są jednak wyłącznie poglądami autora (autorów) i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy Unii Europejskiej lub Europejskiej Agencji Wykonawczej ds. Edukacji i Kultury (EACEA). Ani Unia Europejska, ani EACEA nie mogą ponosić za nie odpowiedzialności.
(Kod projektu: 2022-2-DK01-KA210-SCH-000096788)